Thomas Kokosinski nie żyje. Zakrztusił się pierogiem i walczył o życie. Miał zainwestować miliony w Wisłę Kraków

10 czerwca, we wtorek, media poinformowały o śmierci Thomasa Kokosińskiego, amerykańskiego biznesmena polskiego pochodzenia. Był w Krakowie, gdzie planował zainwestować w Wisłę Kraków. 42-letni Kokosinski zakrztusił się posiłkiem w krakowskiej restauracji i zmarł w miejscowym szpitalu.

Tomasz Kokosiński nie żyje. Tragiczny wypadek w krakowskiej restauracji

W środę 4 czerwca w krakowskiej restauracji doszło do dramatycznego zdarzenia. Podczas posiłku Kokosiński zakrztusił się kawałkiem jedzenia – według doniesień medialnych był to pieróg. Pomoc przybyła za późno, co doprowadziło do poważnego niedotlenienia mózgu. Biznesmen trafił w stanie krytycznym do szpitala, gdzie przez sześć dni walczył o życie, podłączony do respiratora. Niestety, mimo starań lekarzy, we wtorek został odłączony od aparatury podtrzymującej życie z powodu nieodwracalnych uszkodzeń mózgu.

Tomasz Kokosiński poleciał do Polski, aby sfinalizować inwestycję w krakowski klub. Według informacji podanych przez TVP Sport i LoveKrakow.pl miał przejąć mniejszościowy pakiet akcji Wisły Kraków i zainwestować około 5 milionów dolarów, czyli blisko 19 milionów złotych. Jego zaangażowanie było jednym z kluczowych elementów procesu pozyskiwania nowych inwestorów przez prezesa klubu, Jarosława Królewskiego.

Kim był Thomas Kokosinski?

Kokosinski był znanym inwestorem i przedsiębiorcą. Przez 15 lat prowadził Metalogic Industries, producenta komponentów dla przemysłu motoryzacyjnego, lotniczego i energetycznego. Firma osiągała roczne przychody w wysokości 9 milionów dolarów. Kokosinski ukończył Worcester Polytechnic Institute, uzyskując tytuł inżyniera mechanika.

Reakcje i konsekwencje dla klubu

Tragiczna śmierć Kokosińskiego przerwała plany inwestycyjne i pogrążyła w żałobie środowisko sportowe oraz najbliższą rodzinę biznesmena. Współpraca z Kokosińskim miała być ważnym wsparciem finansowym dla klubu, który wciąż poszukuje nowych inwestorów. Obecnie większościowym właścicielem Wisły Kraków jest Jarosław Królewski, a Jakub Błaszczykowski posiada mniejszościowy pakiet akcji.

Śmierć Tomasza Kokosińskiego to bolesna strata dla jego rodziny, współpracowników i krakowskiego klubu, który liczył na świeży zastrzyk kapitału i nowe możliwości rozwoju.