NEWS
Co roku z okazji imienin Anny bawią się u Komorowskich w Budzie Ruskiej! Takie zdjęcia zdarzają się tylko u nas!

Imieniny Anny przypadają tylko raz w roku, 26 lipca. Każdy, kto ma Annę w rodzinie lub wśród przyjaciół, wie, że to bardzo ważna data. Rodzina byłego prezydenta nie jest wyjątkiem. Rodzina Komorowskich co roku organizuje huczne imieniny dla byłej Pierwszej Damy Anny Komorowskiej.
Imieniny Anny stały się już tradycją w rodzinie Komorowskich. Była para prezydencka od kilku lat organizuje wystawne przyjęcie, wystawne i pełne przepychu, które śmiało można porównać do wesela! Imieniny odbywają się w Budzie Ruskiej, w miejscu, w którym Komorowscy odnaleźli swoje miejsce na świecie.
Bronisław Komorowski przeprowadził się na stałe do Budy Ruskiej kilka lat temu. Wcześniej, od 2000 roku, traktował tę posiadłość bardziej jako działkę rekreacyjną. „Mieliśmy drewnianą chatę, teraz zbudowaliśmy solidniejszy dom. To taki polski dworek w ruskiej chacie” – żartował były prezydent kilka lat temu w programie „Politycy od kuchni”. Spokój i cisza tego miejsca ewidentnie pozytywnie wpływają na byłego prezydenta.
Imieniny Anny Komorowskiej to wydarzenie coroczne.
Imieniny Komorowskiej wypadają w środku wakacji, dlatego uroczystość odbywa się na świeżym powietrzu. Gospodarze są jednak zawsze przygotowani na wszelkie zmiany pogody, aby goście mogli cieszyć się komfortem i nie martwić się o pogodę, dlatego w ogrodzie rozstawiono specjalny namiot. Na uwagę zasługują również bogato ułożone serwetki, białe obrusy na stołach i białe pokrowce na krzesła. Mimo że imieniny odbywają się na świeżym powietrzu, gospodarze nie zapominają o elegancji.
Wspaniałe święto w Budzie Ruskiej, stoły uginają się pod ciężarem lokalnych przysmaków!
Goszcząc rodzinę, krewnych, znajomych i przyjaciół, Komorowscy zawsze stają na wysokości zadania i serwują same pyszności. Dość wspomnieć, że podczas niedawnej uczty na stole wylądował aromatyczny jesiotr z Czarnej Hańczy, łosoś, kurczak pieczony w miodzie i inne przysmaki.
Goście pamiętają o prezentach: upominkach i kwiatach
W poprzednich latach goście częstowani byli również lokalnymi przysmakami, takimi jak słynny lokalny tort sękacz. Goście mogli się również ochłodzić pysznymi lodami i zimnymi napojami, które są prawdziwym wybawieniem w upalne dni. Zdarzało się, że na przyjęciach bawiło się nawet sto osób! Goście obsypywali gospodynię, która jest jednocześnie solenizantką, kwiatami i prezentami.